Do niecodziennej sytuacji, która postawiła na nogi lokalne służby ratunkowe, doszło dzisiaj (13.07.2024r.) w powiecie wysokomazowieckim. Na skrzyżowaniu dróg prowadzących do Ciechanowca, Nura i Czyżewa telefon komórkowy samoczynnie zaalarmował służby ratownicze, choć w rzeczywistości nie doszło tam do żadnego wypadku.
Cezary Zalewski, Dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wysokiem Mazowieckiem, wyjaśnił przyczynę tego nietypowego zdarzenia. Okazało się, że kierowca pozostawił telefon na dachu swojego samochodu. Podczas jazdy urządzenie spadło na drogę, a wbudowane w nie czujniki zinterpretowały to jako wypadek, automatycznie wysyłając sygnał alarmowy na numer 112.
W odpowiedzi na wezwanie, na miejsce przybyły dwa zastępy OSP KSRG Ciechanowiec, policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Strażacy z Ciechanowca odnaleźli telefon leżący na środku drogi, co pozwoliło wyjaśnić całą sytuację.
Choć w tym przypadku alarm okazał się fałszywy, to funkcja automatycznego wzywania pomocy może okazać się niezwykle przydatna w rzeczywistych sytuacjach zagrożenia życia.