Fałszywy alarm postawił na nogi służby ratunkowe z powiatu wysokomazowieckiego. W piątkowe (19.07.2024r.) popołudnie system automatycznego powiadamiania błędnie zasygnalizował wypadek samochodowy, co skutkowało natychmiastową reakcją lokalnych jednostek. To kolejny już taki przypadek w naszym powiecie.
Cezary Zalewski, Dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wysokiem Mazowieckiem, poinformował o szczegółach zdarzenia. Zgłoszenie wpłynęło o godzinie 15:24, uruchamiając procedurę ratunkową. Na miejsce domniemanego wypadku w miejscowości Lendowo-Budy (gmina Nowe Piekuty) natychmiast skierowano dwa zastępy strażackie - jeden z JRG Wysokie Mazowieckie oraz drugi z OSP KSRG Nowe Piekuty. Po dotarciu na miejsce okazało się, że sytuacja była zgoła odmienna od tej, którą sugerował automatyczny alert. Strażacy, wspólnie z obecnymi na miejscu policjantami i ratownikami medycznymi, przeprowadzili dokładne rozpoznanie terenu. Wynik był jednoznaczny - brak jakichkolwiek oznak wypadku.
Co istotne, to kolejny już taki przypadek w powiecie wysokomazowieckim. Tydzień temu, w Ciechanowcu, najprawdopodobniej telefon komórkowy, który wypadł z jadącego samochodu (być może przypadkowo pozostawiony na dachu pojazdu), zinterpretował zdarzenie jako wypadek i automatycznie zaalarmował służby. Sytuacja ta pokazuje, jak czułe są współczesne systemy bezpieczeństwa w smartfonach, ale jednocześnie uwidacznia potencjalne problemy związane z ich nadmierną wrażliwością.