Wakacyjne wyjazdy często kojarzą się z relaksem i miłymi chwilami. Niestety, nie zawsze tak jest. W Augustowie, znanym letniskowym miejscu, do którego wielu z nas udaje się na wypoczynek, doszło do niecodziennej sytuacji w jednym z lokali gastronomicznych. Sprawa zawiniętego w folię kebaba przerodziła się w bitwę. Oto co się wydarzyło.
Jak informuje oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku: Dyżurny z augustowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że w jednym z lokali gastronomicznych w mieście doszło do pobicia. Na miejscu zgłaszający poinformował policjantów, że do jego lokalu przyszedł mężczyzna i zamówił kebaba. Nie spodobało mu się jednak zawinięcie w folię posiłku. Między mężczyznami doszło do kłótni. Właściciel lokalu zabrał awanturującemu się klientowi kebaba i wyrzucił do kosza. Wówczas mężczyzna uderzył właściciela lokalu w twarz. W między czasie syn pokrzywdzonego próbował rozdzielić mężczyzn i również został uderzony przez 38-latka. Białostoczanin uciekł przed przybyciem funkcjonariuszy. Jednak po chwili został zatrzymany na pobliskiej plaży. 38-latek był trzeźwy. Jednak wstępne badanie narkotesterem wykazało w jego organizmie środki odurzające w związku z czym pobrano mężczyźnie krew do badań. Okazało się, że zatrzymany jest instruktorem sztuk walki. Twierdził, że to on został zaatakowany przez obsługę. Mieszkaniec Białegostoku trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut uszkodzenia ciała. Za to przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.